19.04.2023, 12:59
Kibice piłki nożnej z Polski przyzwyczaili się do tego, że kluby z naszej ligi z reguły szybko kończą przygodę z europejskimi zmaganiami. Dużą niespodzianką bez najmniejszych wątpliwości jest więc to, że mamy połowę kwietnia, a ekipa KKS Lecha Poznań do ostatnich minut starcia z Fiorentiną ACF walczyła o zakwalifikowanie się do czołowej czwórki rozgrywek europejskich. KKS Lech Poznań w aktualnie trwającym sezonie zaprezentował się solidnie i na pewno ciężko temu zaprzeczyć. Bardzo dużo dobrych recenzji dotyczących gry Lecha z Poznania wrzucają w społecznościowych mediach piłkarscy eksperci z całego kraju. Awans do ćwierćfinału europejskich rozgrywek to bez wątpienia spory sukces, jednak zawodnicy szkoleniowca Van Der Brooma mieli ochotę na nieco więcej. I rzeczywistość dowiodła, że zakwalifikowanie się do 1/2 finału Ligi Konferencji Europy był całkowicie możliwy.
Mistrz polskiej ligi nie był faworytem przed pierwszym pojedynkiem ćwierćfinałowym. Duża ilość dziennikarzy sportowych twierdziła, że faworytem jest drużyna ACF Fiorentiny, która wywodzi się z włoskiej ligi. W piłkarskich sympatykach z Polski tliła się jednak nadzieja, że mistrz PKO Ekstraklasy ma możliwość zaskoczyć swoich przeciwników. Okazało się w końcowym rozrachunku, że w pierwszym pojedynku ACF Fiorentina była dla mistrza polski za silna. Na stadionie przy Bułgarskiej gracze z Florencji wygrali rezultatem 4 do 1 i mocno przybliżyli się do awansu do 1/2 finału. Przed meczem rewanżowym można było wyczuć spokój w obozach obu drużyn. I chociażby z tego powodu gra mistrza Ekstraklasy we Florencji była sporym zaskoczeniem dla miejscowych kibiców. Mistrz Polski prowadził we Florencji na kilkanaście minut przed zakończeniem meczu rewanżowego z faworyzowaną ACF Fiorentiną rezultatem 3 do 0. Taki rezultat znaczył, że piłkarze z Poznania mają szansę na awansowanie do półfinału Ligi Konferencji, ponieważ dojdzie do dodatkowego czasu gry. Niestety pod koniec spotkania obrona poznańskiego Lecha popełniła dwa olbrzymie błędy, które zakończyły się golami dla ACF Fiorentiny. To ostatecznie zniwelowało szansę na zakwalifikowanie się dalej i walkę o triumf w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Poznański Lech zaprezentował się bardzo dobrze w tym sezonie europejskich pucharów i trzeba to podkreślić. To jest z całą pewnością szansa na to, że z każdym nadchodzącym sezonem będzie o wiele lepiej.
Brak komentarzy