03.06.2021, 08:21
To nie jest żadną tajemnicą, że wielu futbolowych fanów wyczekuje na batalie finałowe najciekawszych zmagań. Niedługo się rozpoczną europejskiej mistrzostwa, co znaczy iż będziemy obserwatorami bardzo dużej ilości piłkarskich batalii. Lecz zanim to jednak nastąpi na nas czekają finałowe mecze w najchętniej oglądanych klubowych turniejach. Jeden z meczów finałowych za nami i znamy już triumfatora tych zmagań. O turnieju europejskiej ligi mówimy tutaj oczywiście. Kilka dni po pojedynku finałowym Ligi Europy czas nadejdzie na poznanie zwycięzcy w Lidze Mistrzów, ale obecnie pragniemy skupić się na tych zmaganiach pierwszych. Przeciwko sobie stanęły zespoły United z Manchesteru oraz Villarreal. W starciu finałowym obecność tych dwóch klubów oznaczała, że na piłkarskich fanatyków czekało cudowne spotkanie. I istotnie mecz ten był bez cienia wątpliwości genialny.
Należy zwrócić na to uwagę, że pojedynek finałowy zmagań Ligi Europy odbył się na murawie gdańskiej Lechii w Polsce. Dla polskiego narodu to bez cienia wątpliwości ogromny splendor, że mieliśmy szansę gościć dwie tak uzdolnione ekipy. Unai Emery jest trenerem klubu Villarreal i rozpoznawalny jest z tego, iż potrafi triumfować w rozgrywkach finałowych zmagań Ligi Europejskiej. Pomimo tego, że trenowany przez Emery'ego Unai'a zespół nie był faworytem w meczu z Manchesterem United, to właśnie zawodnicy Villarreal CF zdołali zdobyć pierwszego gola w tym spotkaniu finałowym. Podopieczni Solskjaer'a zdołali strzelić bramkę dającą remis. Mecz się zakończył remisem i dlatego też sędzia był zobligowany zaprosić oba kluby na dodatkowy czas gry. W dogrywce wielbiciele piłki nożnej nie mieli okazji zobaczyć bramek i właśnie dlatego sędzia zaprosił drużyny na rzuty karne. Konkurs rzutów karnych to loteria i należy mieć świadomość tego faktu. W starciu tym znacznie lepiej przygotowaną drużyną był Villarreal CF szkolony przez Emery'ego, który wygrał wynikiem jedenaście do dziesięciu. Świetny był to konkurs rzutów karnych. O zwycięstwie hiszpańskiej ekipy zdecydowało nie strzelenie jedenastki przez Davida de Gea, czyli bramkarza United z Manchesteru.
Brak komentarzy